Filmu tego raczej przedstawiać specjalnie nie trzeba. No ale jakby komuś był on nieznany, to niech wie, że to obraz nakręcony na podstawie książki Dana Browna, pod tym samym tytułem. Film miał zniszczyć pozycję kościoła katolickiego, sprowadzić ludzi z drogi wiary, szatan miał rządzić światem, masoni powrócić do łask, itp. Nic z tego się nie sprawdziło i cała propaganda kościoła tak usilnie upubliczniana przed ukazaniem się filmu albo nie była potrzebna, albo spełniła swoje zadanie :) Jak kto woli.
A w samym filmie mamy to samo co w książce: dużo zagadek, tajemniczości, i wartką akcję. Całe szczęście na film nie składa się jedynie bieganie od jednej łamigłówki do drugiej, czego szczerze mówiąc się spodziewałem. Jest ciekawie i ładnie. Dostaliśmy miłe uzupełnienie audiowizualne książki.
Bardzo fajne role zagrali Audrey Tautou i Ian McKellen. Mam nadzieję, że Audrey przestanie być teraz kojarzona jedynie z komedyjkami i romansidełkami, jak "Amelia". Gdzieś tam w tle przebijają się inne postacie, ale na wyróżnienie zasługuje odtwórca roli Silasa, Paul Bettany. Pierwszorzędna rola, dokładnie pasuje do wykreowanej przez książkę postaci. Acha, a Tom Hanks jest drewniany jak zawsze!
Generalnie jest lepiej niż przypuszczałem, i warto obejrzeć ten film, ale nie za wszelką cenę. Ot taki miły dodatek do książki, i powinien być pewnie sprzedawany razem z nią - w ramach promocji :)
The Da Vinci Code (2006)
Reżyser: Ron Howard
Obsada: Tom Hanks, Audrey Tautou, Ian McKellen, Jean Reno, Paul Bettany, Alfred Molina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz